Moim zdaniem problem tkwi w pompie paliwa, lub w jej "okolicach". Natychmiast po włączeniu zapłonu (nie włączając rozrusznika) powinno być przez chwilę słychać pracę pompy, co doprowadza paliwo do wtryskiwaczy i sprawia odpowiednie ciśnienie w układzie paliwowym. Warto spróbować rozruchu w ten sposób, że kilkakrotnie włączyć zapłon bez rozrusznika aby dopłynęło paliwo, i np za trzecim razem włączyć rozrusznik.
O ile się nie mylę w pompie jest zawór zwrotny utrzymujący przez jakiś czas właściwe ciśnienie, i on może być nie szczelny, np zabrudzony.
O ile się nie mylę w pompie jest zawór zwrotny utrzymujący przez jakiś czas właściwe ciśnienie, i on może być nie szczelny, np zabrudzony.
Komentarz